single image

Myślę, że większość z was pożegnała się już całkowicie z rokiem 2014 i śmiałym krokiem weszliście w 365 dni następnego, 2015 roku. Moje wejście huczne nie było i skończyło się o 1 w nocy gdy wylądowałam pod cieplutka kołderką. Brak planów spowodowany był tym, że miałam w tym czasie opalać się w Salwadorze, ale niestety urlopu nie dostałam. Więc opalać będę się na Dominikanie w czasie SWOICH URODZIN 🙂 Może być i tak.
Przechodząc do rzeczy – kilka rzeczy wartych uwagi, które przytrafiły mi się w 2014.
2
Styczeń
Więc.. nowy rok powitałam w Panamie, 12 stycznia skończyłam swoja pierwszą 3 tygodniową podróż (z towarzyszem:)), wróciłam wypoczęta, opalona i chętna na więcej! Praca trochę ogranicza, ale zmienimy to. Co więcej, w styczniu blog powrócił na tzw. “serio” 🙂 Staram się pisać chociaż raz w tygodniu. Wiem, że to nie duzo, ale niestety mam na głowie wiele innych rzeczy, a chcę aby blog był dla mnie przyjemnością a nie obowiązkiem. Na dobry koniec miesiąca doszły jeszcze moje urodziny – 28 stycznia świętowałam po raz 23 🙂
3
Luty
W lutym podpisałam kontrakt z agencją modelek. Nie pracowałam i nie pracuję za duzo do tej pory, ale przeżyłam tyle rzeczy, że nie żałuję w ogóle:) Mimo iz wiekszosc sesji i pokazow zalatwialam sobie sama to jednak gdy powiesz, ze jestes w agencji biora cie bardziej na serio, bo wiedza ze masz choc troche doswiadczenia w sesjach zdjeciowych i umiesz chodzic na szpilkach.
4
Kwiecień
W kwietniu działo sie, oj działo. Po dwóch latach, bez przerwy (nie miałam wakacji, ponieważ niestety musiałam nadrobić jeden kurs którego nie udało mi się zaliczyć w trakcie semestru) ukończyłam college i dostałam dyplom. Więc obecnie jestem dyplomowaną panią (panną?:)) z Cosmetic Techniques and Management. Gdyby ktoś miał problem ze zrozumieniem co mogę robić: makijaz sceniczny, filmowy, ślubny, wieczorowy i jakikolwiek inny mozecie sobie wymyslec. Podobno mam tez wiedzę która pomoże otworzyć mi własny salon (stąd ‘management’). Druga rzecz która wydarzyła się w kwietniu to FAT – Art and Fashion Toronto. W ciągu 5 dni pokazów miałam okazję pójść dla aż 10 projektantów. Był to dla mnie ogromny sukces.
5
Czerwiec
W czerwcu oficjalnie dostałam dyplom ze szkoły, była cała wielka uroczystość rozdania dyplomów, togi, kwiaty i tak dalej 🙂 Aby dodatkowo ulepszyć sobie miesiąc zdałam pierwszą – teoretyczną – część egzaminu na motor!
6
Lipiec
Gorący lipiec był dla mnie czasem na zdanie praktycznego egzaminu na motocykl. Jeden cały weekend, sobota i niedziela od 7:45 do 17:00 na motorze. I jeszcze w niedziele na koniec egzamin. Wynik oczywiście pozytywny! Ale nos spalony 🙂 I poza tym 7 lipca zaczęłam nową pracę. W poprzednim miejscu pracy spędzilam aż 3,5 roku. Raz na pełny etat, raz na pół etatu, a raz jak mi pasowało. Chodziłam do szkoły i potrzebowałam czegoś elastycznego. Ale zmiany sa dobre – obecnie pracuję na pełny etat z kosmetykami, ale to nawet w 20% nie jest rzecz którą chcę robić 🙂
DCIM100GOPRO
Sierpień
Sierpien to dla mnie rocznicowy miesiac, poniewaz to wlasnie w sierpniu mijaja mi kolejne lata zwiazku z chlopakiem – w 2014 co prawda “dopiero” minal drugi rok, ale ile jeszcze przed nami 🙂 A biegnac do przodu: mimo ze we wrześniu nic wielkiego się nie wydarzyło to jednak był trochę przełomowy. Mój pierwszy od lat, wielu lat, wrzesień który nie oznaczał początku szkoły.
8
Październik
W pazdzierniku udalo wykreslic mi sie jedna z wielu rzeczy na mojej “bucket list” – wzielam udzial w Torontonskim fashion week! Projektantka – Brit Wacher – widziala mnie w kwietniu na wybiegu podczas FAT i w pazdzierniku osobiscie sie ze mna skontaktowala i poprosila o to, abym przeszla sie w jej pokazie. Byc na wybiegu fashion week bylo moim marzeniem i juz powoli tracilam nadzieje, ze kiedykolwiek sie ono spelni a tutaj taka niespidzianka. Dala mi kopa aby caly czas wierzyc, ze wszystko jest mozliwe.
9
Grudzień
Grudzien, koniec roku. Miesiac postanowien, darowania sobie, swiat i sylwestra. A co dodatkowego dzialo sie u mnie w grudniu? W koncu udalo mi sie zebrac i wyslac wszystkie dokumenty potrzebne do uzyskania obywatelstwa w Kanadzie. Co prawda to dopiero pierwszy krok, a caly proces trwa okolo 24 miesiecy, ale jak to mowia: lepiej pozno niz wcale!
Takze tak wyglada moj rok 2014. Dzialo sie oczywiscie wiecej rzeczy, troche mniej waznych, wiec ich tutaj nie umiescilam. A jak wam udal sie 2014? 🙂

You may like